Hacker
Administrator
Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Łańcut
|
Wysłany: Sob 19:01, 09 Gru 2006 Temat postu: Moskwa: tragedia w szpitalu, 45 osób nie żyje |
|
|
W pożarze oddziału kobiecego w leczącym narkomanów szpitalu w Moskwie zginęło łącznie 45 pacjentek i pracowników personelu - poinformowały służby ratownicze.
Według nich, najbardziej prawdopodobną przyczyną tragedii jest podpalenie. Ofiary zginęły od zatrucia dymem, nie mogąc wydostać się na zewnątrz przez zamknięte kraty.
Alarm o pożarze w Szpitalu Leczenia Narkomanii nr 17 w południowo- zachodniej części Moskwy zgłoszono w sobotę o godzinie 1.42 nad ranem czasu lokalnego (w piątek o godzinie 23.42 czasu polskiego). Straż pożarna przybyła na miejsce w cztery minuty później i w ciągu 20 minut całkowicie ugasiła ogień. "Światła zgasły i wybuchła panika. Wszyscy mogliby uciec, nie było nikogo, kto nie mógłby się ruszać" - powiedziała telewizji NTV szpitalna psycholog Olga Rudakowa. Według niej, większość ofiar to kobiety w wieku poniżej 35 lat, w tym wiele z wirusem HIV i zaburzeniami psychicznymi.
"Liczba ofiar osiągnęła 45. Sądząc po położeniu ciał, ludzie starali się wydostać na zewnątrz, ale było tylko jedno wyjście awaryjne" - powiedział na miejscu tragedii wiceminister do spraw sytuacji nadzwyczajnych Aleksandr Czuprijan. Dwie ofiary należały do personelu szpitala, pozostałe to pacjentki.
Według Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, w marcu złożyło ono do sądu wniosek o zamknięcie szpitala nr 17 z powodu naruszenia przepisów przeciwpożarowych. Zagrożenie wiązało się z zainstalowaniem krat na oknach i w klatkach schodowych. Sąd odrzucił jednak wniosek.
"Personel nie podejmował żadnych przedsięwzięć ratunkowych. Gdy wykryli ogień, po prostu opuścili budynek" - powiedział wiceminister Czuprijan.
W wypowiedzi dla telewizji NTV mer Moskwy Jurij Łużkow określił pożar jako "tragedię". "Nie było tam niczego, co mogło się samo zapalić. Był to skutek albo podpalenia, albo nieostrożności w obchodzeniu się z materiałami łatwopalnymi" - zaznaczył.
Według komunikatu, umieszczonego na stronie internetowej rosyjskiej Prokuratury Generalnej, wszczęto śledztwo w związku z podejrzeniem łamania zasad bezpieczeństwa przeciwpożarowego i świadomego zniszczenia własności. Według komunikatu, 12 osób umieszczono w szpitalu.
"Wstępne ustalenia wskazują, iż ośrodek pożaru znajdował się na drugiej kondygnacji pięciokondygnacyjnego budynku, gdzie poprzedniego dnia prowadzono prace remontowe" - poinformowała prokuratura.
Według służb ratowniczych, przyczyną śmierci ofiar było uduszenie dymem. Umieszczona w szpitalu instalacja alarmowa nie była zdolna reagować na dym, ale jedynie na ogień i wysoką temperaturę.
"Istnieje 90-procentowe prawdopodobieństwo, iż było to podpalenie" - powiedział szef zarządu przeciwpożarowego w Ministerstwie ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Jurij Nienaszew.
Jak oświadczył rzecznik tego resortu Jewgienij Bobyłow, personel szpitala wezwał straż pożarną o 30 minut za późno, pozwalając w ten sposób na rozprzestrzenienie się duszącego pacjentki dymu.
"Nie otworzyli kluczami krat, by umożliwić ewakuację. W rezultacie ludzie zostali schwytani w pułapkę. Jedną klatkę schodową zablokował ogień, drugą blokowała metalowa krata, którą musieli usunąć strażacy" - powiedziała Reuterowi rzeczniczka Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Irina Andrianowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|